Pewien bloger próbował ożywić zatopiony samochód elektryczny Audi e-tron GT, susząc go w ryżu. A napiwek działa!

Autor: Helena Szczerbań | 10.02.2023, 00:32

Wiele osób zna zapewne przydatną radę na utopione gadżety: zanurz je na chwilę w ryżu, aby ten nabrał wilgoci. Tę metodę suszenia stosuje się zazwyczaj w przypadku smartfonów, tabletów i małych urządzeń, ale amerykański bloger z YouTube postanowił przeprowadzić eksperyment... z samochodem.

Jak

W tym celu bloger kupił elektryczny samochód Audi e-tron GT, który został uszkodzony podczas burzy. Pomimo tego, że samochód nie działał i był mocno uszkodzony, musiał zapłacić za niego 56 tys. dolarów.

Potrzebował specjalnej skrzyni i prawie 2 ton nieświeżego ryżu, aby go "wysuszyć". Samochód został zaparkowany w skrzyni, przykryty ryżem i pozostawiony w tym stanie na kilka dni.

Niesamowite jest to, że sztuczka zadziałała: samochód elektryczny uruchomił się i zdołał poruszać się samodzielnie. Oczywiście nie udało się jej całkowicie "wyleczyć" i nadal wymaga poważnych napraw. Bloger i jego ekipa postanowili więc kontynuować odbudowę samochodu, ale tym razem bardziej tradycyjnymi metodami.

Źródło: Rich Rebuilds