Katastrofa Spirit of Kansas najdroższą katastrofą lotniczą w historii. Jak siły powietrzne USA straciły bombowiec atomowy wart ponad 2 mld dolarów

Autor: Maksim Panasovskyi | 12.03.2023, 02:07
Katastrofa Spirit of Kansas najdroższą katastrofą lotniczą w historii. Jak siły powietrzne USA straciły bombowiec atomowy wart ponad 2 mld dolarów

Stany Zjednoczone regularnie utrzymują obecność w regionie Indo-Azji i Pacyfiku, aby zwiększyć bezpieczeństwo sojuszników i skutecznie odstraszyć wrogów. Biorą w tym udział samoloty z całego USA, w tym (zazwyczaj) bardzo niezawodny i bardzo drogi B-2 Spirit. Ale to właśnie zaangażowanie bombowca atomowego było przyczyną najdroższej katastrofy lotniczej w historii.

Co wiadomo

Historia bombowca strategicznego Northrop Grumman sięga 1979 roku. Powstał on w ramach programu Advanced Technology Bomber (ATB) i miał za zadanie przełamać gęstą obronę powietrzną ZSRR. USA chciały kupić 132 samoloty, ale z powodu upadku Związku Radzieckiego poprzestały na 21 bombowcach.

Bombowce strategiczne zostały przyjęte do służby w 1997 roku. Od tego czasu siły powietrzne USA straciły tylko jeden samolot. Stało się to jeszcze w 2008 roku. Rozbił się on krótko po starcie z Andersen Air Force Base na wyspie Guam. Na szczęście piloci przeżyli.

Zaskoczeniem dla wielu może być fakt, że odrzutowiec myśliwski piątej generacji F-35 Lightning II firmy Lockheed Martin nie jest najdroższym samolotem na świecie. F-35 ma na swoim koncie trzy katastrofy. Korpus Piechoty Morskiej USA był pierwszym, który otrzymał F-35 i pierwszym, który stracił odrzutowiec. Stało się to w 2018 roku, gdy F-35B rozbił się w Karolinie Południowej. Trzy lata później brytyjskie Królewskie Siły Powietrzne straciły F-35B na Morzu Śródziemnym. W zeszłym roku F-35C należący do US Navy wypadł z lotniskowca podczas lądowania i Odrzutowiec F-35C rozbił się na pokładzie lotniskowca USS Carl Vinson i pogrążył się w Morzu Południowochińskim z powodu błędu pilota. Łączny koszt tych trzech samolotów wyniósł 335 milionów dolarów, ale B-2 Spirit jest wart znacznie więcej.

23 lutego 2008 roku samolot o numerze 89-0127, znany jako Spirit of Kansas, odleciał z Whiteman Air Force Base w stanie Missouri na wyspę Guam. Bombowiec miał pod sobą ponad 5 tysięcy godzin lotu (prawie 7 miesięcy). Podczas startu z bazy na Guam, samolot stał się kłopotliwy. Mimo najlepszych starań pilotów, B-2 Spirit dotknął skrzydłami ziemi, a piloci katapultowali się. Jeden z nich został natychmiast zwolniony ze szpitala, drugi zaś pozostał w nim przez jakiś czas. Oczywiście po tym incydencie loty zostały wstrzymane do końca kwietnia 2008 roku.

Dochodzenie wykazało, że wypadek został spowodowany zaniedbaniem ze strony personelu, który zapomniał włączyć podgrzewacz ciśnienia powietrza. Doprowadziło to do skraplania się pary wodnej, co spowodowało, że system kontroli wydał zbyt wczesne polecenie oderwania się od pasa startowego. Jeśli wziąć pod uwagę koszty rozwoju, awaria kosztowała US Air Force 1,4 mld dolarów (2,1 mld dolarów w 2023 roku).

Od tego czasu US Air Force nie straciły ani jednego bombowca atomowego. Jednak w 2010 roku samolot o numerze pokładowym 88-0332, znany jako Spirit of Washington, został uszkodzony i przechodził naprawy przez 4 lata, a koszt napraw wyniósł ponad 100 milionów dolarów. Ponadto pod koniec ubiegłego roku B-2 Spirit wykonał awaryjne lądowanie w bazie Whiteman, po którym wybuchł pożar. Loty nadal są zakazane.