Facebook zapłacił ludziom za odszyfrowanie czatów głosowych

Autor: Dasha Kazmirchuk | 14.08.2019, 12:25

Facebook potwierdził Bloombergowi, że kontrahenci transkrybowali czaty głosowe Posłańca, aby ustalić, czy AI poprawnie interpretuje wiadomości

dlaczego zatrzymali

Firma informuje, że wszystkie dane były anonimowe i otrzymane wyłącznie od osób, które zgłosiły się do odszyfrowania. Mimo to ponad tydzień temu konieczne było zawieszenie tej praktyki.

Problemem jest brak przejrzystości. Kontrahenci z TaskUs nie zostali poinformowani, skąd pochodzi dźwięk i dlaczego go transkrybowali. W rezultacie niektórzy pracownicy uważali, że ich praca była „nieetyczna”, szczególnie gdy niektóre rozmowy zawierały dane osobowe.

Podobnie jak w przypadku asystentów głosowych, istnieje obawa, że ​​pracownicy mogą słuchać poufnych informacji i potencjalnie wykorzystywać je do własnych celów. Firma od dawna napotyka oskarżenia o podsłuchiwanie telefonów w celach reklamowych. A po grzywnie w wysokości 5 miliardów dolarów za naruszenie prywatności Facebook prawdopodobnie nie chciał ryzykować dalszej kontroli ze strony rządu.

Dlaczego było to konieczne

Wyzwanie polega na zrównoważeniu poufności z potrzebami technicznymi. Wciąż jest wiele do zrobienia w dekodowaniu AI i trudno jest poprawić dokładność bez dobrych przykładów. Jeśli Facebook musi trwale zakończyć swój program, firma będzie musiała znaleźć inny sposób na ulepszenie sztucznej inteligencji. W przeciwnym razie pozostanie na tym samym poziomie co teraz.

Źródło: Bloomberg