Motorola Edge S Pro: wyświetlacz 144Hz, procesor Snapdragon 870, aparat 108 MP i peryskop od 370 dolarów

Autor: Helena Szczerbań | 05.08.2021, 19:42
Motorola Edge S Pro: wyświetlacz 144Hz, procesor Snapdragon 870, aparat 108 MP i peryskop od 370 dolarów

W na początku tego roku Lenovo zaprezentowało smartfon Motorola Edge S, który był pozycjonowany jako zabójca flagowców. To prawda, miał on niektóre wady, które producent starał się naprawić w zaprezentowanej dziś uaktualnionej wersji - Motoroli Edge S Pro.

Co jest inne?

Przede wszystkim zmieniła się konstrukcja: pojedynczy aparat przedni w okrągłym wycięciu w dół środka i prostokątny aparat główny. Motorola twierdzi również, że jest to jeden z najcieńszych flagowych telefonów - korpus ma grubość zaledwie 7,9 mm. Jest również dość lekki

- 189 gramów.

.

Wyświetlacz również został ulepszony: w miejsce 6,7-calowego wyświetlacza LCD jest 10-bitowy panel OLED o takiej samej przekątnej,

z częstotliwością przemiatania 144Hz. Ekran charakteryzuje się także częstotliwością próbkowania dotyku 576 Hz, HDR10+, certyfikatem SGS Eye Protection, DCI-P3 gamą kolorów i może wyświetlać ponad miliard kolorów.

Wewnątrz still procesor Snapdragon 870, który pracuje w sprzężony z maksymalnie 12GB pamięci RAM Turbo LPDDR5 i Turbo UFS 3.1 do 256GB. Bateria o pojemności 520 mAh obsługuje szybkie ładowanie TurboPower 30W.

Główny aparat nowego modelu składa się z trzech modułów: Jest to 108-megapikselowy sensor, 8 MP peryskop z optyczną stabilizacją obrazu, 5x zoom optyczny i 50x zoom cyfrowy, oraz również 16-megapikselowy aparat ultraszerokokątny o kątach widzenia 121 stopni. Przedni aparat 32-megapikselowy.

Cena

.

W Chinach Motorola Edge S Pro będzie dostępna w czterech wersjach z najniższymi cenami:

    .
  • 6/128GB - $370
  • .
  • 8/128GB - $420
  • .
  • 8/256GB - $465
  • .
  • 12/256GB - $510
  • .

Na marginesie, nie jest wyjątkiem tego, że na globalnym rynku smartfon ma inną nazwę - Motorola Edge 20 Pro, ponieważ zarówno w projekcie, jak i modele te są bardzo podobne.

Źródło: Gizmochina