Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk

Autor: Aleksander Czub | 26.12.2022, 22:19
Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk

Samsung postanowił nie uśmiercać całkowicie linii Note, a wręcz dodać jej zalety do obecnego flagowego smartfona Samsung Galaxy S22 Ultra. Połączono w nim główne cechy topowego Galaxy S: zaawansowane aparaty, ekran i flagowy procesor, do których dołączył rysik S Pen i bardziej rygorystyczny design obudowy. Okazało się, że to jeden z najbardziej zaawansowanych technologicznie flagowców w tej chwili. Smartfon otrzymał wspaniały i niesamowicie jasny ekran, jeden z najlepszych na rynku. System tylnych kamer jest jak najbardziej funkcjonalny i doskonale fotografuje w niemal każdych warunkach. Nowy flagowy procesor Exynos 2200 może pochwalić się bardzo wysoką wydajnością, wystarczającą do wszelkich wymagających zadań czy gier. Jednak jednocześnie bardzo zauważalnie się nagrzewa. Do tego wszystkiego warto dodać, że smartfon posiada ochronę przed pyłem i wodą zgodnie z normą IP68, a także głośny i wysokiej jakości dźwięk stereo. Z zastrzeżeń do smartfona można przedstawić skromny czas pracy na baterii. Choć w przypadku flagowców jest to sytuacja znana. Teraz można zamówić smartfon w przedsprzedaży i otrzymać Samsung Galaxy Buds Pro jako bonus. Cena młodszej modyfikacji z 8 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej wynosi 1000 dolarów.

Samsunga Galaxy S22 Ultra
Samsunga Galaxy S22 Ultra
Flagowy smartfon z systemem Android i maksimum nowoczesnych funkcji technologicznych. Z eleganckim 6,8-calowym ekranem AMOLED 120 Hz, wydajnym procesorem, doskonałymi aparatami i rysikiem S Pen. Pojemność baterii wynosi 5000 mAh, obsługiwane jest szybkie ładowanie przewodowe i bezprzewodowe. Obudowa posiada stopień ochrony IP68

Przeczytaj zweryfikowane recenzje klientów

6 powodów, dla których warto kupić Samsunga Galaxy S22 Ultra:

  • Przepiękny ekran AMOLED z odświeżaniem 120 Hz i obsługą HDR10+
  • Doskonałe aparaty na każdą okazję
  • Wysoka wydajność
  • Rysik S Pen
  • Stylowa surowa konstrukcja i ochrona przed pyłem i wodą zgodnie z normą IP68
  • Bardzo wygodna, funkcjonalna i szybka powłoka One UI 4.1

2 powody, by nie kupować Samsunga Galaxy S22 Ultra:

  • Chciałbym mieć więcej czasu pracy na baterii
  • Exynos 2200 okazał się dość gorącym procesorem

Szybkie przejście:

  1. Co jest w zestawie?
  2. Jak prezentuje się Samsung Galaxy S22 Ultra?
  3. Jak dobry jest ekran?
  4. Jakie są metody odblokowania?
  5. Co z wydajnością, pamięcią, dźwiękiem i autonomią?
  6. Jak przyjazny dla użytkownika jest interfejs?
  7. A co z piórkiem S Pen?
  8. Jak dobre są aparaty fotograficzne?
  9. W suchej materii

Co jest w zestawie?

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-2

Tradycyjnie Samsung Galaxy S22 Ultra trafił do naszej redakcji bez pudełka i zestawu. Nie należy jednak spodziewać się niczego szczególnego: to standard wyznaczony dla wszystkich flagowców Samsunga w ostatnich latach. Smartfon, kabel ze złączami Type-C po obu stronach, folia ochronna na ekran (podobno nie we wszystkich regionach), narzędzie do wysuwania tacki i dokumentacja.

Jak wygląda Samsung Galaxy S22 Ultra?

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-3

Samsung Galaxy S22 Ultra znacząco różni się od zeszłorocznego Galaxy S21 Ultra, a także od swoich młodszych braci z tej linii. Wygląda jak nowy rebrandowany Galaxy Note. Surowy, prostokątny kształt, a także ścięte górne i dolne krawędzie od razu kojarzą się z najnowszymi, wypuszczonymi na rynek modelami Note. Przedni panel zajmuje duży, 6,8-calowy ekran o lekko zakrzywionych krawędziach bocznych. W okresie użytkowania nie odnotowano żadnych fałszywych pozytywów. Ramki wokół ekranu są minimalne. Przednia kamera znajduje się w okrągłym otworze na środku górnej części ekranu. Samsung nie eksperymentuje jeszcze z przednimi kamerami pod ekranem. Wszystko to jest chronione przez szkło Gorilla Victus +. Samsung twierdzi, że linia Galaxy S22 otrzymała je jako pierwsza.

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-4

Ramka smartfona jest oczywiście metalowa i ma zaokrąglony kształt na bocznych powierzchniach. Zdecydowano się na to, aby była błyszcząca, w przeciwieństwie do matowego szkła tylnego panelu. Przyciski zasilania i głośności znajdują się w swoim zwyczajowym miejscu, na prawym boku. Mimo imponujących wymiarów smartfona, wysokość przycisków jest optymalna, zarówno dla prawej, jak i lewej dłoni. W każdym razie przy przeciętnej wielkości dłoni.

Na górnej krawędzi smartfona nie ma praktycznie nic ciekawego: jedynie dodatkowy mikrofon i cienka plastikowa wstawka zapewniająca stabilną pracę anten.

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-9

Na dole zmieściły się wszystkie ważne elementy funkcjonalne: głośnik zewnętrzny, złącze USB Type-C, mikrofon, tacka oraz rysik S Pen. Jest on umieszczony bliżej lewego boku i wygodnie jest go zdjąć, gdy korzystamy ze smartfona prawą ręką. Jeśli korzystacie ze smartfona lewą ręką (jak ja), to po jego wyjęciu kciuk będzie lekko spoczywał na dłoni.

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-10

Samo S Pen jest niemal identyczne z tym, co było w najnowszym Note. Design jest taki sam, ale teraz ma matowe wykończenie. Posiada jeden mechaniczny przycisk. Końcówka jest lekko sprężynująca, co ułatwia pisanie i rysowanie. Ma się wrażenie, że pisze się piórem po papierze.

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-11

Tacka jest niepozorna: dwa miejsca na karty SIM i uszczelka zapobiegająca dostawaniu się wilgoci do środka. Swoją drogą, odwiedzona przez nas konfiguracja obsługuje również eSIM.

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-12

Jest tylko jedna kontrowersyjna decyzja projektowa: tylny panel. A dokładniej blok tylnej kamery. Sam w sobie, tylny panel wykonany jest z oszronionego szkła, przyjemnego w dotyku i nie zbierającego zbytnio odcisków palców.

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-13

Tylny blok aparatów wykonano w postaci pięciu osobnych, okrągłych modułów wystających około milimetra ponad tylną pokrywę (cztery aparaty i dalmierz laserowy). Rozwiązanie to przywodzi na myśl zeszłorocznego, niedrogiego Galaxy A32. Bardziej podobała mi się opcja ze wspólnym wystającym blokiem, a kurz w pobliżu poszczególnych modułów jest zbierany znacznie aktywniej. Jest to jednak wyłącznie kwestia gustu.

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-14

Smartfon okazał się duży i ciężki (228 g), w najlepszych tradycjach flagowców Galaxy Note. Jest ochrona przed pyłem i wodą zgodna z normą IP68.

Jak dobry jest ekran?

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-15

Samsung Galaxy S22 Ultra posiada zakrzywiony na bok wyświetlacz Dynamic AMOLED 2X, który został wykonany w technologii LTPO i obsługuje adaptacyjną częstotliwość odświeżania 1-120 Hz, a także częstotliwość odczytu matrycy na poziomie 240 Hz. Przekątna to 6,8 cala, rozdzielczość - 3088x1440, a gęstość pikseli wynosi około 500 ppi. Jest wsparcie dla standardów HDR10 + i Dolby Vision. Obiecują szczytową jasność 1750 cd / m2 i gamę kolorów 100% przestrzeni kolorów DCI-P3. W nas triple, można wybrać między ciemnym i jasnym motywem (lub aktywować automatyczne przełączanie), dostosować jasność (istnieje tryb wysokiej jasności), wybrać częstotliwość odświeżania ekranu, włączyć komfort dla oczu (automatycznie dostosować temperaturę kolorów w zależności od światła otoczenia), tryb wyświetlania kolorów (bogaty i naturalny, aka sRGB), dostosować skalę interfejsu i czcionki.

Always on Display z garścią pokręteł i ustawień kolorów jest obecny.

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-38

Flagowe smartfony Samsunga zawsze miały świetne ekrany i Samsung Galaxy S22 Ultra nie jest tu wyjątkiem. Wizualnie jest bardzo dobry, a potwierdzają to testy sprzętowe. Przy zastosowaniu schematu kolorów "Nasycony" jasność maksymalna w trybie ręcznym była imponująca 688,649 cd/m2gama kolorów jest naprawdę dużo szersza niż przestrzeń barw sRGB, a wszystkie stalowe wskaźniki są bardzo zbliżone do referencyjnych.

W trybie "Natural" gama kolorów jest zbliżona do sRGB, odwzorowanie barw jest też bardzo dobre, ale nie tak dokładne jak w "Vivid". Jasność maksymalna jest nieco niższa, ale liczba ta również robi wrażenie: 642,693 cd/m2.

Porównanie z innymi modelami:

Nazwa urządzenia Jasność białego pola,
cd/m2
Jasność czarnego pola
cd/m2
Kontrast
Samsung Galaxy S22 Ultra 688,649 0
Samsung Galaxy Z Flip3 460.6 0
Samsung Galaxy Z Fold3 479.32 0
Xiaomi 11T Pro 493.872 0
ASUS ROG Phone 5 482.347 0
Samsung Galaxy S21+ 437.906 0
Samsung Galaxy S21 432.854 0
Samsung Galaxy S20 Ultra 408.388 0
Sony Xperia 1 394.97 0
Huawei P30 Pro 447.247 0
Samsung Galaxy S10 378.72 0

Jakie są metody odblokowania?

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-59

Standardowy zestaw odpowiada za odblokowanie smartfona za pomocą danych biometrycznych: skanera linii papilarnych w ekranie oraz rozpoznawania twarzy za pomocą przedniej kamery. Jak przystało na flagowca, skaner linii papilarnych jest ultradźwiękowy. W ciągu ostatnich kilku lat flagowce Samsunga miały czasem problemy ze skanerem na wyjściu, które później były naprawiane aktualizacjami. W Samsungu Galaxy S22 Ultra od razu działa on idealnie: dokładnie i bardzo szybko. Porównywalny w szybkości do klasycznych skanerów pojemnościowych. rozpoznawanie twarzy rDziała szybko w dobrych warunkach oświetleniowych. W dodatkowych ustawieniach jest "przyspieszone rozpoznawanie" (mniej bezpieczne, o czym przypomina smartfon), uniemożliwienie rozpoznawania z zamkniętymi oczami oraz zwiększenie jasności wyświetlacza przy słabym oświetleniu.

Co z wydajnością, pamięcią, dźwiękiem i autonomią?

Samsung Galaxy S22 Ultra (jak i cała obecna linia flagowców) ma zainstalowany nowy flagowy procesor Samsung Exynos 2200. Tradycyjnie, wersja ze Snapdragonem nie jest nam przynoszona. Exynos 2200 to ośmiordzeniowy procesor wykonany w technologii 4nm, w skład którego wchodzi jeden rdzeń ARM Cortex-X2 o częstotliwości 2,8 GHz, 3x ARM Cortex-A710 o częstotliwości 2,5 GHz oraz energooszczędny 4x ARM Cortex-A510 o częstotliwości 1,7 GHz. Za grafikę, po raz pierwszy w smartfonie, odpowiada akcelerator Xclipse 920 opracowany wspólnie z AMD na architekturze RDNA 2, zapewniający wsparcie dla ray tracingu i Variable Rate Shading (VRS). Wygląda to ciekawie, ale cuda się nie zdarzają i nie należy czekać na jakąś "rewolucję". Jeśli chodzi o pamięć RAM, to dostępne są opcje z 8 i 12 GB. Funkcję rozszerzenia wspiera dysk 2/4/6/8 GB. Wbudowana pamięć masowa - 128/256/512 GB w standardzie UFS 3.1. W niektórych krajach dostępna będzie wersja o pojemności 1 TB. My odwiedziliśmy najmłodszą wersję 8/128 GB. Smartfon, a także procesor, są jeszcze dość świeże i trudno jest jakoś jednoznacznie ocenić: bardziej istotne wskaźniki wydajności będą jasne po kilku aktualizacjach, zarówno firmware'u smartfona, jak i aplikacji, gier i benchmarków. Na razie jednak zobaczmy, co mamy w tej chwili. Sądząc po wynikach testów, procesor jest bardzo wydajny, ale różnica od zeszłorocznego flagowego Snapdragona 888 jest bardzo mała. Owszem, i właściwsze byłoby porównanie z Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1, ale w redakcji nie pojawił się jeszcze ani jeden model z nim.

Test dławienia procesora wykazał, że pod dłuższym obciążeniem Samsung Galaxy S22 Ultra znacznie się nagrzewa, a wydajność spada. W 15-minutowym biegu spadła ona do 77%, a smartfon obok aparatu rozgrzał się znacznie. Nie do stanu niekomfortowo gorącego, ale też nie lekko ciepłego. W realnych zadaniach (w tym grach i korzystaniu z aparatu) przegrzania nie obserwujemy.

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-172

Interfejs smartfona "lata". Ciężkie aplikacje w każdej ilości działają i uruchamiają się bardzo szybko. W przypadku gier jest za wcześnie, by oceniać: trzeba poczekać na odpowiednie aktualizacje. Shadowgun Legends pozwala ustawić ustawienia graficzne na maksimum i działa płynnie, bez żadnych lagów. Z kolei CoD Mobile pozwala jedynie na ustawienie wysokiej liczby klatek na sekundę w ustawieniach, ale dostępna jest tylko niska jakość. Oczywiście na niskich ustawieniach nie ma hamulców i nie może ich być. NFS No Limits na razie ulega awarii. Utilities Game Launcher i Game Booster są tradycyjnie obecne. Są ustawienia priorytetów, wydajności, możliwość wyłączenia powiadomień, a także narzędzia do tworzenia zrzutów ekranu i filmów.

Zestaw interfejsów bezprzewodowych bez niespodzianek: dwupasmowe Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/6e 2,4 GHz i 5 GHz, Bluetooth 5.2 LE oraz NFC do płatności zbliżeniowych. Smartfon może współpracować z systemami globalnego pozycjonowania GPS, GLONASS, GALILEO, BDS. Samsung Galaxy S22 Ultra może odtwarzać dźwięk stereo, drugi głośnik służy do rozmów. Brzmi on głośno i dość wysokiej jakości (biorąc pod uwagę fakt, że jest to smartfon). Warto też dodać dość mocny silnik wibracyjny. Markowy odtwarzacz muzyczny ma wszystkie typowe funkcje plus Dolby Atmos (w tym tryb gry), UHQ Upscaler enhancer (podobno działa tylko z markowymi słuchawkami) oraz Adapt Sound pozwalający dostosować dźwięk do siebie, uwzględniając wiek.

Pomimo tego, że teraz S Pen jest schowany w obudowie smartfona, pojemność baterii nie zmieniła się od zeszłego roku: wszystko jedno 5000 mAh. Obsługuje on 45W autorskie szybkie ładowanie kablem (S21 Ultra obsługiwał tylko 25W), 15W ładowanie bezprzewodowe oraz 4,5W odwrotne ładowanie bezprzewodowe. Niestety, w redakcji nie ma markowego zasilacza i nie ma możliwości zmierzenia prędkości ładowania 45 W. Jeśli chodzi o autonomię, to wyniki są przeciętne: smartfon przetrwał do wieczora (lub późnego wieczora), ale nie więcej. Przy standardowych codziennych zadaniach (komunikatory, poczta, przeglądarka, portale społecznościowe, rozmowy i tak dalej) plus około godziny muzyki przez Bluetooth i 20-25 zdjęć w aparacie, do godziny 19.00 pozostaje 20-25% ładunku. Z grami można wylądować znacznie szybciej. Owszem, można skorzystać z trybów oszczędzania energii, zmniejszyć częstotliwość odświeżania ekranu do 60 Hz, ale nie zmieni to zasadniczo obrazu.

Samsung Galaxy S22 Ultra działa na systemie Android 12 z odświeżoną skórką One UI 4.1. Nowości nie ma zbyt wiele, głównie w wyglądzie niektórych elementów interfejsu i markowych aplikacji. Jest jednak kilka ciekawych zmian. Smartfon powiadamia teraz użytkownika, że aplikacja korzysta z kamery lub mikrofonu. W prawym górnym rogu ekranu pojawia się odpowiednia zielona ikona. W kurtynie powiadomień można dokonać szybkiego przełączenia, za pomocą którego można uniemożliwić aplikacjom dostęp do aparatu. W tym samym miejscu, w kurtynie, pojawił się element "Wyjście danych medialnych", za pomocą którego można szybko przełączać się między podłączonymi urządzeniami audio. W ustawieniach projektu można teraz nie tylko wybrać tapetę, ale także wybrać odpowiedni schemat kolorów dla całego interfejsu smartfona.

Poza tym wszystko jest znajome: pulpity, widżety, menu aplikacji, niemal standardowa kurtyna z kilkoma dodatkami. Jest tryb prosty, a także możliwość wyłączenia menu aplikacji. Wtedy wszystkie aplikacje znajdą się na pulpitach:

Nawigacja to zarówno gesty (w dwóch wersjach), jak i przyciski. Czułość można regulować. Jest też kilka dodatkowych gestów jak wybudzanie podwójnym stuknięciem czy podniesienie smartfona.

Menedżer aplikacji również nie uległ większym zmianom. Karuzela kart. Jest tryb dwuokienkowy, a także możliwość otwierania aplikacji w oknie, regulowania ich przezroczystości, minimalizacji do skrótu

Obecne są paski boczne Edge. Całkiem sporo tego, co było wcześniej. Zmiany są minimalne i czysto kosmetyczne.

Pojawił się tryb pulpitu DeX. Obsługuje on podłączenie do monitorów, telewizorów i komputerów PC, zarówno po kablu, jak i przez sieć. Jednocześnie, aby połączyć się z PC wystarczy, że smartfon i komputer są podłączone do tego samego routera, nie ma znaczenia czy przez kabel czy nie. Sam tryb desktopowy wygląda i działa dość intuicyjnie i jest bardzo podobny do interfejsu Windowsa. Nie będzie więc trudno się do niego przyzwyczaić. Obsługiwane są klawiatury i myszki, a ekran smartfona można wykorzystać jako touchpad.

Kilka standardowych aplikacji:

W nowej wersji One UI 4.1 nie ma zbyt wielu zmian, ale w tym przypadku nie ma nic złego: powłoka jest bardzo wygodna, intuicyjna i działa bez zarzutu.

A co z rysikiem S Pen?

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-235

Rysik S Pen został wyposażony w moduł Bluetooth LE, żyroskop, akcelerometr oraz jeden mechaniczny przycisk. Podobnie jak w najnowszym Galaxy Note, oprócz robienia notatek, zapisków i rysowania, wspiera pracę jako pilot. Z najważniejszych usprawnień: czas reakcji został zredukowany do 2,8 ms, a algorytmy przewidywania trajektorii pióra zostały sfinalizowane. Dzięki temu zwiększono dokładność, a także poprawiono rozpoznawanie pisma ręcznego. Podczas pierwszego użycia S Pen, smartfon krótko przedstawi główne funkcje i cechy.

Podobnie jak wcześniej, w Samsung Notes można robić szybkie notatki, pisać teksty z natychmiastowym rozpoznawaniem, korzystać z tłumacza i tak dalej. Istnieje integracja z aplikacjami biurowymi, tekst może być natychmiast przekształcony w dokument. I dodawać szybkie notatki do stron przeglądarki. Ponadto, S Pen może być używany do podkreślania części ekranu, tworzenia animowanych szkiców lub tworzenia wiadomości na żywo. Według subiektywnych odczuć, rozpoznawanie pisma ręcznego stało się znacznie dokładniejsze i radzi sobie nawet z bardzo "niezdarnym" pismem.

S Pen można również wykorzystać jako pilot zdalnego sterowania. W różnych aplikacjach można ustawić różne gesty z rysikiem w powietrzu, aby wykonać jakąś akcję. Na przykład zoom, przełączanie aparatów i zmiana trybów w aparacie, zarządzanie odtwarzaniem multimediów, przewijanie slajdów w prezentacji i tak dalej.

Jak dobre są aparaty fotograficzne?

Jak przystało na samego flagowca, zestaw aparatów w Samsungu Galaxy S22 Ultra jest niezwykle imponujący. 108-megapikselowy moduł główny z przysłoną f/1.8, EFG 26 mm, 1/1.33", rozmiar sensora 0.8 µm, Dual Pixel PDAF, laserowy autofokus i optyczna stabilizacja. Pierwszy moduł teleobiektywu 10 MP, f/2.4, 70mm, 1/3.52", 1.12µm, Dual Pixel PDF, OIS z 3x zoomem. Drugi teleobiektyw jest peryskopowy, 10 MP, f/4.9, 230 mm EFG, 1/3.52", 1.12µm, Dual Pixel PDAF, OIS, 10x zoom. Oraz 12 MP aparat ultraszerokokątny, f/2.2, 13 mm, FOV 120˚, 1/2.55", 1.4µm, również Dual Pixel PDAF. Fprzednia kamera: 40 MP f/2.2, 26 mm, 1/2.8", 0.7µm, PDAF. Smartfon może nagrywać wideo do 8K 24fps. Natomiast maksymalny współczynnik powiększenia to 100x.

Recenzja Samsunga Galaxy S22 Ultra: Połączenie dwóch galaktyk-262

Aplikacja, jeśli zmieniła się wraz z nowym One UI, jest bardzo mało znacząca. Cała logika jest znajoma: konfigurowalna karuzela trybów (w tym multi-shot z jednoczesnym fotografowaniem na wszystkich aparatach, reżyserski tryb wideo i ręczne tryby fotografowania). Wszystkie główne elementy sterujące są umieszczone na głównym ekranie, w tym ustawienia lampy błyskowej, współczynnik proporcji, rozdzielczość wideo i stabilizator, timer, automatyczne zwiększanie klatek i przełączanie między głównymi kamerami. Podczas przełączania pojawiają się dodatkowe wartości zoomu, a także możliwość płynnego przybliżania.

Zgodnie z oczekiwaniami, aparat główny robi świetne zdjęcia w niemal każdych warunkach oświetleniowych. Z szerokim zakresem dynamiki, świetną szczegółowością, także w obszarach zacienionych, a także, w przeważającej części, naturalnym odwzorowaniem kolorów. Nieco "zabarwione" są tylko niektóre zdjęcia w trybie nocnym. Oryginały można zobaczyć tutaj.

Ultraszerokokątny aparat traci nieco gruntu w trybie nocnym pod względem szczegółowości (zwłaszcza na krawędziach kadru), ale nie ma znaczących rozmyć czy ziarna. I bardzo cieszy obecność autofokusa:

Teleobiektywy również spisują się świetnie. Chociaż w nocy z rękami, żeby zrobić jak najbardziej wyraźne zdjęcie z zoomem to już inne zadanie. zoom 3x:

Teleobiektyw 10x:

100-krotny zoom w smartfonie naprawdę działa i realne jest zrobienie zdjęcia z rękami. Poniżej przykłady: 1x, 3x, 10x i 100x:

Wideo w rozdzielczości 4K przy 60 fps przy wystarczającym oświetleniu jest dobrej jakości, ze szczegółowym obrazem i bez znaczących drgań.

W nocy szczegółowość jest mniejsza, pojawiają się artefakty systemu przetwarzania obrazu i drgania obrazu:

 

Samsunga Galaxy S22 Ultra
Samsunga Galaxy S22 Ultra
  • Piękny ekran AMOLED z częstotliwością odświeżania 120 Hz i obsługą HDR10+;
  • Doskonałe aparaty na każdą okazję;
  • Wysoka wydajność;
  • rysik S Pen;
  • Stylowa, surowa konstrukcja i ochrona przed kurzem i wodą zgodnie ze standardem IP68;
  • Bardzo wygodny, funkcjonalny i szybki Shell One UI 4.1.

Sprawdź cenę

Podsumowanie: pięć rzeczy, które musisz wiedzieć o Samsungu Galaxy S22 Ultra.

  • Samsung Galaxy S22 Ultra to swoiste wskrzeszenie linii Galaxy Note i połączenie jej z flagową linią Galaxy S.
  • To jeden z najbardziej zaawansowanych technologicznie smartfonów na rynku.
  • System tylnych aparatów jest wszechstronny i potrafi czynić cuda.
  • Samsung Galaxy S22 Ultra ma jeden z najlepszych obecnie ekranów (jeśli nie najlepszy).
  • Czas pracy na baterii nie jest mocną stroną smartfona.
Specyfikacja Samsung Galaxy S22 Ultra
Wyświetlacz Side-curved Dynamic AMOLED 2x, 6,8 cala, 3088x1440, 500ppi, HDR10+, Dolby Vision, 1-120Hz, Gorilla Glass Victus+, jasność szczytowa 1750 nitów
Ramka wymiary: 163,3x77,9x8.9 mm, waga: 228 g
Procesor 64-bitowy 4nm Samsung Exynos 2200, 1xARM Cortex-X2, 2,8 GHz, 3xARM Cortex-A710 2,5 GHz, 4xARM Cortex-A510 1.7 GHz, Neural Processing Unit (NPU), grafika Xclipse 920
RAM 8/12 GB + 2/4/6/8 GB
Pamięć flash 128/256/512GB/1TB UFS 3.1
Aparat 108 MP (f/1.8, 26mm EFG, 1/1.33", 0.8 µm, Dual Pixel PDAF, OIS); teleobiektyw peryskopowy 10 MP (f/4.9, 230mm EFG, 1/3.52", 1.12µm, Dual Pixel PDF, OIS, 10x zoom); teleobiektyw 10 MP (f/2.4, 70mm, 1/3.52", 1.12µm, Dual Pixel PDF, OIS, 3x zoom); ultraszeroki 12 MP (f/2.2, 13mm, 120˚, 1/2.55", 1.4µm, Dual Pixel PDF); lampa błyskowa, wideo 8K@24fps, 2160p@60fps, 1080p@240fps, 720p@960fps; przednia kamera: 40 MP (f/2.2, 26 mm, 1/2,8", 0,7µm, PDAF)
Technologie bezprzewodowe Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/6e (dwuzakresowe, 2,4 i 5 GHz), Bluetooth 5.2 LE, NFC
GPS GPS, A-GPS, GLONASS, BDS
Bateria 5000 mAh, niewymienna, szybkie ładowanie 33 W
System operacyjny Android 12 + One UI 4.1
Karta SIM 2xNanoSIM + eSIM
Dodatkowo S Pen, Stereo Sound, IP68 Dust/Waterproof, Ultrasonic In-Screen Fingerprint Reader

X
Samsunga Galaxy S22 Ultra
To, co najlepsze z dwóch flagowych linii w jednym urządzeniu

Dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej:

  • Najbardziej szczegółowa recenzja Samsunga Galaxy Z Fold 2: daleki krewny Nokia Communicator
  • Recenzja OPPO Find X3 Pro: mikroskop w kieszeni
  • Najbardziej szczegółowa recenzja Samsunga Galaxy Note 20 Ultra
  • Recenzja iPhone'a 12 Pro: Expensive Dozen
  • Recenzja Realme 7 Pro: Wyświetlacz AMOLED, Snapdragon, NFC i błyskawiczne ładowanie
  • Recenzja Samsunga Galaxy S20 FE: Flagowiec Fan Clubu
  • Recenzja Samsunga Galaxy Note20: mieliśmy ze sobą trzy aparaty, rysik i plastikowe etui
  • recenzja vivo X50 Pro: pierwszy smartfon z "zawieszonym" aparatem