Astronomowie odkrywają "zakazaną" planetę większą od Jowisza, której istnienie obala wszystkie teorie naukowe

Międzynarodowy zespół naukowców korzystających z teleskopu Jamesa Webba odkrył niedawno sześć "niemożliwych" galaktyk. Dojrzewały one kilkaset milionów lat po Wielkim Wybuchu, a ich łączna masa była większa niż masa ówczesnego Wszechświata. Teraz naukowcy zostali przyprawieni o ból głowy przez "zakazaną" planetę, która narusza wszystkie teorie.

Oto, co wiemy

Astronomowie odkryli gazową egzoplanetę TOI-5205b. Jest ona mniej więcej tej samej wielkości co Jowisz. Ale jest pewien niuans. Egzoplaneta krąży wokół czerwonego karła o masie i rozmiarze prawie o połowę mniejszym niż Słońce.

TOI-5205b orbituje wokół gwiazdy TOI-5205. Ten czerwony karzeł jest typu widmowego M4. Gwiazda ma masę 0,392 masy Słońca i promień 0,394 promienia słonecznego oraz 1,03 promienia Jowisza. Na wykonanie jednego obrotu wokół swojej luminacji potrzebuje 1,63 dnia ziemskiego. Jak wygląda Słońce, egzoplaneta TOI-5205b i gwiazda TOI-5205 w porównaniu do siebie próbował sprawdzić Shubham Kanodia.

Według obecnych teorii, czerwony karzeł TOI-5205 nie ma wystarczającej masy, aby utworzyć dysk protoplanetarny, w którym mogłyby powstać planety takie jak TOI-5205b. Jednak egzojupiter istnieje. Został odkryty przez satelitę Transiting Exoplanet Survey Satellite (TESS). Kosmiczny teleskop został zaprojektowany właśnie w tym celu.

TOI-5205b znajduje się 280 lat świetlnych od Ziemi. Być może teraz Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba będzie badał "zakazaną" egzoplanetę.

Źródło: SciTechDaily